Ekipa marketingowców Peugeot zaskakuje ponownie. O ile przedstawiona poniżej reklama prasowa oferowanego przez Peugeot’a kredytu jest po prostu zwyczajna i bardzo podobna do wszystkich promujących oferty i dni otwarte producenta w ostatnich miesiącach, o tyle reklama telewizyjna wyróżnia się spośród krzykliwego bloku spotów. Zdjęcie: Reklama z dziennika Metro Elementami, które widzimy na telewizyjnej reklamie są: biały Peugeot 207 oraz pojawiające się hasła informujące o oferowanym kredycie. I to wszystko. Żadnego gadania, żadnego krzyczenia „wow”. Na końcu spotu samochód znika, a pojawia się pytanie: I po co słowa? Po zakończeniu reklamy pewnie nie jednemu przebiega przez myśl, że wszystkie reklamy mogłyby być właśnie takie, jak ta. Wtedy zbędne by było rozporządzenie o maksymalnym natężeniu dźwięku reklam telewizyjnych, a nasze nerwy mniej zszargane. Teraz tylko pozostaje pytanie, czy na prawdę oferta Peugeota mówi sama za siebie? Zapraszam do oceny w komentarzach.
↧